Stojąc przed wyborem jakie oleje zastosować w kuchni, często zastanawiamy się który nich jest dla nas lepszy. Pęd powszechnie panującej reklamy wszystkiego co beztłuszczowe jest tak samo bezsensowny jak spożywanie ich w nadmiarze, bez świadomości ich pochodzenia i nieznajomość zasad ich stosowania.
Człowiek potrzebuje w swojej diecie olejów naturalnych i to nie tylko na podstawie najnowszych badań ale nawet analizując różnice diety w zależności od położenia geograficznego i stosowanych w konsekwencji tłuszczy.
Dieta śródziemnomorska ze wszech miar zalecana opiera się w najwyższym stopniu na oliwie z oliwek. O jej dobroczynnym działaniu napisano już tyle, że trudno nie stwierdzić tego za fakt oczywisty. Co do podstawowych olejów stosowanych w kuchni zawierających również niezwykle cenne składniki trwa odwieczna rywalizacja lobby rzepakowego i słonecznikowego. Olej palmowy mimo swojej taniości został już szczęśliwie odarty z “pozytywnej warstwy reklamowej”.
Wracając do naszych rodzimych zmagań słonecznika z rzepakiem, trudno nie odnieść wrażenia, że olej rzepakowy jest obecnie w przewadze na budżety reklamowe. Jednak sięgając nieco głębiej, warto zwrócić uwagę na proporcje składu pożytecznych kwasów w tych olejach.
Blisko czterokrotnie wyższa zawartość kwasu linolowego w oleju słonecznikowym niż w rzepakowym pozwala nam uzupełnić braki kwasu linolowego ponieważ organizm nie wytwarza go samodzielnie i musi on być dostarczany do organizmu razem z dietą jako niezbędny składnik odżywczy.
Ważne aby olej ten w tym celu spożywać na zimno bez podgrzewania, a produkt gotowy w postaci sosu do sałatki również był przygotowywany na zimno jak sosy POLKA.
Kwas linolowy wywiera szczególnie pozytywny wpływ na kondycję naszej skóry, o której wygląd i zdrowie można również zadbać jedząc zdrowe sałatki z sosem vinaigrette POLKA opartym o oliwę z oliwek i olej słonecznikowy.